Autor: abrahadabra.pl
Jeśli ktoś kiedyś wyobrażał sobie ideał kobiety, to zdecydowanie jest nią osoba nosząca w portrecie wibrację 2. Matka, żona i kochanka. Ciepła czuła zmysłowa, o niebywale rozwiniętej intuicji, wspaniała partnerka, współczująca, opiekuńcza, służąca pomocą i dobrą radą. Dzieci tych matek mają wielkie szczęście. Ostoja spokoju i kobiecego ciepła.
Wibracja dwa jest wibracją domatora. Zdecydowanie nie jest to gazela biznesu, choć czasem stojąc przy innych silniejszych liczbach może denerwować się na swoją zawodową niezaradność. Pisząc o wibracji dwa skupiłam się na kobietach, ponieważ jest ona typowo żeńska. Mężczyźni obdarzeni tą liczbą będą typem wenusjańskim, gotującym obiady, robiącym zakupy, dbającym o czystość w domu, emocje partnerki, pamiętającym o walentynkach, rocznicach i urodzinach. Trafiając na partnerkę, mającą w portrecie 8 lub 1 mogą faktycznie nie sprawdzać się w roli, ponieważ oczekiwania względem nich jako zaradnego zawodowo partnera mogą ich poprostu przerastać. Jeśli jednak panie poszukują mężczyzny poukładanego, wrażliwego na piękno, romantycznego i opiekuńczego, dwójka jest dla nich ideałem.
Dwójka uwielbia spokojny tryb życia. Relacje, które nawiązuje muszą opierać się na zrozumieniu, empatii, szacunku, dobrych manierach. Nigdy nie staje do otwartego konfliktu. Woli się wycofać niż narazić na niemiłą sytuację. Dlatego też ciężko jej zawalczyć o swoje zdanie. Gdy spotyka ludzi, którzy są agresywni, czuje się rozczarowana i zawiedziona. Wewnętrznie bardzo ją to dotyka.
W zależności od tego z jakiej podliczby powstaje 2 czy jest to 11 czy też 20 cechy charakteru takiego człowieka będą się nieco różniły.
Wibracja 11 jest liczbą mistrzowską. Mistrzostwo wizji. Człowiek z taką wibracją ma niebywale rozwiniętą wyobraźnię i umiejętność widzenia zdarzeń o wiele wyprzedzających teraźniejszość. Może mieć natomiast problem z odnalezieniem się tu i teraz. Lekcja 11 to 22 t.j. przekuwanie myśli w materię. 11 może snuć wizje w nieskończoność nigdy jej nie realizując. Na zewnątrz taki człowiek może być odbierany jako niekonkretny i bujający w obłokach i istotnie jest w tym stwierdzeniu wiele prawdy. Ktoś taki zawsze będzie unosił się ponad ziemią, nigdy do końca nie wiedząc, czy stoi w świecie fizycznym czy też bardziej mistycznym. 1 i 1 to dwie osoby w jednym. Jedną nogą tu, a drugą na drugim kontynencie. Negatywem wynikającym z tego faktu jest niezdecydowanie i niekończenie spraw. Wielowątkowość myśli i działań sprawia, że osoba z wibracją 11 gubi cel znajdując wciąż nowy horyzont, do którego podąża. Załatwione sprawy nie cieszą jej, bo możnaby zrobić je inaczej, lepiej znaleźć inne rozwiązanie, co pociąga za sobą nową wizję i nowe cele i plany. To działanie trwa i trwa, a w efekcie nie wiadomo, jaki był początek pracy i jej zamierzony efekt. Pozytywnie wykorzystana wibracja wskazuje na idealnego nauczela, wykładowcę, mówcę, który hipnotyzuje opowieściami. Mądrego, służącego radą – takiego, który zna odpowiedź na każde pytanie, bo faktycznie dzięki rozwiniętej intuicji i umiejętności docierania do informacji spoza świata fizycznego wie więcej niż inni.
Negatywem jest zdecydowanie przemądrzałość i brak umiejętności odnalezienia się w codzienności. Niezrozumienie dla spraw doczesnych. Po co gonić za pieniędzmi, za dobrami materialnymi, skoro ważniejsze są idee, zdobywanie wiedzy, filozofia.
Dwa to kontakty z ludźmi. Pozywnie wykorzystujący tę wibrację są bardzo dobrymi mediatorami, którzy posiadając zdolność współodczuwania, z zachowaniem wewnętrznego spokoju potrafią rozwiązać każdy konflikt. Jeśli człowiek posiada w swoim portrecie wibrację dwa w wyzwaniach, jego nauką jest nabycie umiejętności porozumiewania się. -2 manifestuje się problemami w komunikacji i przekomunikowaniem. Asertywność dobrze rozumiana jest rozwiązaniem na wszelkie problemy minus dwójek.
Wibracja 11 w drugim lub trzecim punkcie zwrotnym przynosi czas dotarcia do własnego źródła i prawdy. Jest to znak, że być może zagalopowaliśmy się w swoich dążeniach do określonego celu, a niekoniecznie jest to dobra droga. To nie kara, a raczej szansa na przewartościowanie naszego życia. Mała apokalipsa jaką przynosi wibracja 11, w tarocie przedstawiona jako karta "Sprawiedliwość", wnosi w nasze życie nową jakość, z którą na początku nie zawsze łatwo jest nam się zgodzić. Zdarzenia przeżywane w tym okresie są często dla nas bardzo trudne, ponieważ zazwyczaj dotyczą sfery życia dla nas bardzo ważnej. Najistotniejsze jednak jest to, żeby mieć świadomość tego, co nam się przytrafia i tego, w jakim celu przychodzi, bo pamiętajmy o tym, że wszystko służy temu, żebyśmy mogli czuć się szczęśliwi i spełnieni.