Autor: Monika Zjawińska
Styczeń zaczniemy w dobrych nastrojach, a aura przez cały miesiąc będzie w miarę spokojna. Pamiętajmy, że właściwy astrologiczny nowy rok zaczyna się wraz z wiosennym przesileniem.
3 stycznia doświadczymy opozycji Marsa z Plutonem, a wraz z nią potrzeby głębokich doznań emocjonalnych. Niestety nasze żądania i oczekiwania mogą nie być łatwe do zrealizowania.
6 stycznia Merkury w kwadraturze do Neptuna przyniesie nam świadomość synergii z subtelnymi wibracjami kosmosu. Nasze odczucia mogą być przyjemne, ale czy nie iluzoryczne? Nie starajmy się definiować życia według starych reguł.
Ważnym dniem miesiąca będzie 13 stycznia – Mars w trygonie z Neptunem może poruszyć bardzo delikatną energię. Będziemy dążyć do tego, by stać się osobami wyznaczającymi kluczowe cele duchowej walki w obronie innych, prawdziwymi wojownikami światła, działającymi w dobrej wierze.
W tym samym czasie Słońce w trygonie z Uranem pozwoli dodatkowo podłączyć się pod wyższą świadomość. To czas bardzo intuicyjny. Wszystko, co się dziś wydarzy, będzie niezwykłe.
Tego dnia również pełnia w znaku Raka przyniesie bardzo mocne doznania. Mars w koniunkcji z Księżycem i opozycją do Słońca wprowadzi wysoką temperaturę zmian, pożegnań i emocji. Równowaga, która będziemy wprowadzać, będzie dużo nas kosztować, powodując wybuchy skrajnych zachowań. Bunt i potrzeba bezpieczeństwa staną się głównymi tematami tej pełni.
14 stycznia Wenus w kwadraturze z Jowiszem pozwoli nam na intensywną integrację z innymi i poczucie radości. Wesoła energia pomoże nam zneutralizować ostatnie przeżycia. To czas radości z życia i relacji z drugim człowiekiem. Czas, w którym nie będziemy czuć żadnych napięć i stresu.
15 stycznia Słońce ustawi się w opozycji do Marsa, co obudzi w nas chęć rywalizacji. Wewnętrzna złość może nas motywować do działania, ale też do zachowań, których możemy później żałować.
18 stycznia Wenus ustawi się w koniunkcji z Saturnem i może być to pewien powrót do naszych zadań karmicznych. Jeśli jesteśmy osobami świadomymi, może to być dzień zadumy, poczucia obrania właściwej drogi duchowej. Energia dnia może przynieść nam głębsze zrozumienie naszego zaangażowania w miłość, relacje, odpowiedzialność za drugą osobę.
W tym czasie powrócą wszelkie emocje związane z poczuciem własnej wartości. Uzmysłowimy sobie, w jakim aspekcie potrzebujemy jeszcze wzmocnienia, by się rozwijać. Możemy wrócić do relacji z przeszłości, które warto uzdrowić, poprawić.
21 stycznia Słońce utworzy koniunkcję z Plutonem, co skłoni nas do zajrzenia w swoje wnętrze i poszukiwania źródła naszych uzależnień i obsesji. To może być dzień głębokiego oczyszczenia, wydobywania na powierzchnię spraw ukrytych i ich eliminacji.
29 stycznia czeka nas nów w znaku Wodnika, który zapoczątkuje czas zamieszania i wolności. Nów, dzięki trygonowi z Jowiszem, przyniesie same dobre sploty wydarzeń.
30 stycznia Uran wyjdzie z ruchu wstecznego. Uran w trakcie retrogradacji przygotowuje nas wewnętrznie, byśmy stworzyli przestrzeń do zmian. Kiedy planeta ponownie wejdzie w ruch prosty, będziemy bez większych już wahań dokonywać wszelkich przetasowań w naszym życiu.
Również 30 stycznia Słońce utworzy trygon z Jowiszem i spowoduje wzrost poczucia wewnętrznej satysfakcji. To może być inspirujący moment – moment spotkania właściwych ludzi, ukojenia, wsparcia. Poczujemy opiekę sił wyższych, cały czas będzie nam towarzyszył entuzjazm. Możemy planować podróże, rozwój, dalszą ekspansję w następnych miesiącach.