Autor: Monika Zjawińska
Grudzień będzie spokojnym miesiącem. Nadchodzący koniec roku przyniesie wiele okazji do radości. Nie należy jednak oczekiwać drastycznych zmian i przełomów, które nagle odmienią nasze życie.
Miesiąc rozpoczniemy nowiem w znaku Strzelca. Tego dnia nie będzie łatwych układów planet. Ognisty z pozoru nów, ustawi się w kwadraturze do Saturna w znaku Ryb, co mocno skradnie mu potencjał działania i organizowania. Mimo wielu planów, na każdym kroku odczujemy blokadę, lęk i opóźnienie. Ktoś lub coś będzie psuć nasze dobre samopoczucie. Część naszych projektów po prostu nie wejdzie w życie. Czy warto więc aż tak inwestować swój czas w coś, co ostatecznie nie wypali?
2 grudnia Wenus w trygonie z Uranem sprawi, że poczujemy większą potrzebę społecznych interakcji, zbierania doświadczeń. Możemy szukać też okazji do zarobku, którego wcześniej nie braliśmy pod uwagę.
4 grudnia Merkury ustawi się w opozycji do Jowisza, co zachęci do wielu publicznych wystąpień. W tym dniu nabierzemy więcej odwagi i chęci do nauki, skorzystamy również z doświadczenia innych osób.
Słońce tego dnia ustawi się również w kwadraturze do Saturna, więc łatwo oddzielimy ziarno od plew. Usuniemy to, co zbędne w życiu. Łatwo też będziemy nawiązywać znajomości, relacje, które wniosą coś ożywczego w naszą rutynę przy tranzycie Wenus- sekstyl – Neptun.
6 grudnia Mars rozpocznie retrogradację. Mars, jak i inne planety, ma swoje okresy ruchu wstecznego. W przypadku Marsa zdarza się to raz na 25 miesięcy i trwa około 80 dni. To będzie moment, w którym trzeba zrewidować, w jaki sposób rozporządzamy siłą, energią życiową. Zetkniemy się więc na nowo z naszą złością, gniewem, irytacją, jeśli wydarzenia w świecie zewnętrznym nie będą szły po naszej myśli.
W tym dniu również Merkury utworzy kwadraturę z Saturnem. Nie będziemy zbyt komunikatywni i skupimy się na wewnętrznych rozmowach ze sobą. Możemy poczuć się osamotnieni i smutni.
7 grudnia Wenus połączy się z Plutonem w koniunkcji. Może to być czas, w którym zechcemy przeżyć coś mocnego, zniewalającego, coś, co nas pochłonie. Zapragniemy zmian, poczucia głębokiej przynależności do drugiej osoby. Możemy też czuć zazdrość oraz nieufność. To czas spojrzenia szczerze na nasze motywacje – czego pragniemy w relacjach intymnych i co nami kieruje tak naprawdę.
Tego dnia również Słońce ustawi się naprzeciwko Jowisza, co może być ciekawym pretekstem do spotkań z kimś, kogo podziwiamy i szanujemy.
W tym samym czasie nastąpi również inne wydarzenie – Neptun zakończy proces retrogradacji. Tranzyt wsteczny Neptuna mógł wzmóc poczucie lęku, ale też prawdopodobnie znalazł jego przyczynę w iluzji, w której żyjemy na własna prośbę i którą zauważyliśmy. Dostrzegliśmy zagubienie i chaos, które sami stworzyliśmy. Ponieważ świat zewnętrzny powoduje cierpienie, mogliśmy znajdować niezbyt zdrowe ścieżki ucieczki. Neptun w ruchu wstecznym potrafi wskazać źródło oddzielenia od szczęścia i motywować do podjęcia działań ku wyzdrowieniu, ale efekt widoczny jest zwykle po skończonej retrogradacji.
12 grudnia Wenus ustawi się w opozycji do Marsa, co wykreuje bardzo intensywne emocje. Przyciąganie i odpychanie będą dziś mocno wibrować w powietrzu. To odpowiedni czas na randki, flirty i romanse.
15 grudnia nastąpi pełnia w Bliźniętach i jednocześnie Merkury zakończy proces retrogradacji. Może to przynieść więcej zrozumienia i zasymilowania ostatnich procesów rozwojowych.
19 grudnia Wenus utworzy trygon z Jowiszem – znów chętnie pobiegniemy na spotkanie towarzyskie, znajdziemy sposób na podreperowanie samopoczucia.
21 grudnia to czas przesilenia zimowego. Słońce tranzytuje w znak Koziorożca, rozpoczynając zimę. To ważny, symboliczny czas. Przesilenie zimowe w tradycji słowiańskiej jest kojarzone z odradzającą się siłą życia, Słońca i zwycięstwa światła nad ciemnością.
24 grudnia Jowisz ustawi się w kwadraturze do Saturna. Będzie to spotkanie dwóch odwrotnie działających sił – wzrostu i ograniczeń. To nauka elastyczności, gdyż możemy czuć się dziś mocno rozdarci między optymizmem a izolacją wewnętrzną.
28 grudnia Wenus ustawi się w kwadraturze do Urana. Znów zapragniemy wolności, swobody, radości i braku zobowiązań. Wszystkie wydarzenia, które wprowadzają w nasze życie chociaż małą zmianę, będą przez nas docenione. Ciekawi ludzie i okoliczności zadziałają na nas jak magnez.
Na 30 grudnia przypadnie kolejny grudniowy nów, tym razem w znaku Koziorożca. Ustawi się w sekstylu do Saturna, gwarantując powodzenie w sprawach dla nas ważnych.